poniedziałek, 18 sierpnia 2008

Nie próżnowałam



Byłam kilka dni poza domem. Pojechał ze mną kot i druty i szydełko i wełna.Robiłam takie coś . Nie fotografowałam wszystkich zwierzątek.Te dwa do bloga by ślad pozostał.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

alecudeńka

irena pisze...

Dzieki , dzieki.

persjanka pisze...

slicznosci:) pozdrawiam ania

Unknown pisze...

ale ekstra konik! :)