czwartek, 23 lutego 2012

niedziela, 19 lutego 2012

Płaska Wielkanoc :-)


Na razie dłubię płaskie nicianki pisanki. Zajmują mało miejsca - tak rzekła koleżanka mając do wyboru robioną na baloniku i płaską . Wygląda na to ze płaskie górą !

czwartek, 9 lutego 2012

poniedziałek, 6 lutego 2012

Wełniany ludek




Jak na niego popatrzysz od razu zrobi się cieplej. Zrobiłam szkielecik z drutu. owinełam go watą , poowijałam wełną by nadać mu jako takie kształty a potem "ubierałam" robiąc oddzielnie główkę ( prostokącik z 14 oczek), nózki i rączki 12 oczek, przód i tył sweterka po 15 oczek i raglanik .Wszystko w trakcie dziergania doszywałam i jest taki cudaczek .

czwartek, 2 lutego 2012

KOT W PUSTYM MIESZKANIU- WISŁAWA SZYMBORSKA



To mój ulubiony wiersz zmarłej wczoraj Pani Wisławy Szymborskiej . Kto go jeszcze nie czytał niech to zrobi.


Umrzeć - tego nie robi się kotu.
Bo co ma począć kot
w pustym mieszkaniu.
Wdrapywać się na ściany.
Ocierać między meblami.
Nic niby tu nie zmienione,
a jednak pozamieniane.
Niby nie przesunięte,
a jednak porozsuwane.
I wieczorami lampa już nie świeci.
Słychać kroki na schodach,
ale to nie te.
Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,
także nie ta, co kładła.

Coś się tu nie zaczyna
w swojej zwykłej porze.
Coś się tu nie odbywa
jak powinno.
Ktoś tutaj był i był,
a potem nagle zniknął
i uporczywie go nie ma.

Do wszystkich szaf się zajrzało.
Przez półki przebiegło.
Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.
Nawet złamało zakaz
i rozrzuciło papiery.
Co więcej jest do zrobienia.
Spać i czekać.

Niech no on tylko wróci,
niech no się pokaże.
Już on się dowie,
że tak z kotem nie można.
Będzie się szło w jego stronę
jakby się wcale nie chciało,
pomalutku,
na bardzo obrażonych łapach.

I żadnych skoków pisków na początek.