niedziela, 31 stycznia 2010
Jak piesek nr 2 z kotem nr1
W grudniu był piesek nr 1 , w styczniu jest piesek nr 2 a moja Saga stale taka sama ,toleruje pieski . Pieska nr 2 znalazłam na blogu "Robótkowe szaleństwa", trochę go "zmodyfikowałam" i niech mi będzie wybaczone :-)
piątek, 29 stycznia 2010
Biało ...
niedziela, 24 stycznia 2010
PĘDZĄCY KRÓLIK - siadł
wtorek, 12 stycznia 2010
Na widełkach
zaniosą mnie do piekła... Widełki nie były w planie na 2010. Prace na widełkach były bardzo modne w latach 70-tych. Pamiętam jak moje koleżanki na nich robiły bieżniki, szale, serwety a ja zupełnie się tym co robią nie interesowałam. Jedna ze znajomych miała widełki, pożyczyła a ja dzięki internetowi .... mam szalik biały jak śnieg który zasypał nas po kolana.
poniedziałek, 4 stycznia 2010
Plany na 2010...... :-)
Witam w 2010. Popatrzcie jak mnie obdarowano ! Nowe wyzwania ! Robótki siatkowe "filet". Zapomniana juz umiejetność wiązania siatki i cudownych na niej haftów ! Ja pamiętam takie firanki z dzieciństwa. Kupiłam igliczkę i pierwsza próba siateczki leży na książce. Daleka droga do równej siatki ---- daleka. Decoupage...a dlaczego nie? Pierwsza próba ( drewniana łyżka ) Nie jest doskonała ale jak na pierwszą próbę :-)... Trzecie wyzwanie haft hardanger ... czytam, czytam ..
No a moje szydełko ? Szydełko jest codziennie. Z końcówek włoczek pętajacych się wszędzie zrobię sobie kołderkę. Gdybym każdego dnia dołączyła 1 mini poduszeczkę ....no no .Och zapomniałam dodać, że we Wigilię rano skończyłam haftować świąteczny bieżnik na którym wszystkie "plany" wyłożyłam.
Wszystkiego najlepszego w 2010 życzę Wam i sobie !
Subskrybuj:
Posty (Atom)