piątek, 27 kwietnia 2012
z innej parafii :-)
Od 18:00 w skupieniu i z wielką tremą uczestniczyłam w warsztatach decoupage. Wiedziałam z czym to się "je" ale zajęcia w grupie z instruktorem to zupełnie inna praca. Godziny mijały niczym kwadranse . Efekt moich zmagań z farbami, serwetkami,lakierami pokazuję ( nie dał sie dobrze sfotografować) . Jutro idę uczyć sie kaligrafii ;-)
Sobotni wieczór spokojny. Przedpołudniowe zajęcia - kaligrafia powaliła mnie na łopatki. Ale się mordowałam :-) Pełna koncentracja a efekty mierne.
Moje imię napisała "pani profesor" Barbara Wilińska. I to by było na tyle
środa, 25 kwietnia 2012
Okrągła na prostokątnym
Niedługo Iwony. Mam dla niej taki oto prezencik. Skonczyłam w nocy. Dla porządku dodaję ze wzór zaczerpniety ze strony http://www.yarnover.net/patterns/doilies/kunststrik/index.html
Chyba szydełkowe serwety robi się łatwiej. Nie mogłam na drutach ( żyłka 80 cm ) pomieścić oczek. Dałam radę i jak zwykle tu się chwalę .
sobota, 14 kwietnia 2012
Serwetkowe trio
Dwie zrobione z Sabriny extra nr2/2012 a trzecią z netu. To była sentymentalna podróż. Serwetki na drutach były u moich babć --- stare dzieje. Są delikatniejsze od robionych szydełkiem ale ich upinanie po krochmaleniu to już inna bajka .
środa, 11 kwietnia 2012
piątek, 6 kwietnia 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)