piątek, 23 kwietnia 2010

Raz na filoetowo ...


Dla koleżanki, miłośniczki filetu od zawsze .... na pamiątkę

3 komentarze:

barbaratoja pisze...

Oczy wypatrzyłam i tak nie pojęłam jak ta robótka jest zrobiona;-(

Szkiełka w kalejdoskopie pisze...

Przeglądnęłam większość, zamierzam wszystko. . Zdumiona jestem, że tak można,własnymi rękami, cudeńka zrobić. Niedawno pierwszy raz w życiu wzięłam do ręki szydełko z zamiarem zrobienia czegoś konkretnego. Wciągające to. Mam nadzieję, że za kilka lat dojdę do podobnej perfekcji:)

evejank.blogspot.com pisze...

pięknie