poniedziałek, 6 października 2008

Bombki,bombeczki,aniołki,aniołeczki


i gwiazdeczki też. W ubiegłym roku wpadłam w amok choinkowy już w sierpniu a w tym roku dopiero od wczoraj ( zdjęcie pochodzi z roku ubiegłego) . Wczorajsze bombki schną spokojnie w łazience. Dziś zrobię sobie przerwę w robótkowaniu,łapki mnie bolą _starość nie radość.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Cudowne bombki, takie misterne. Ula (ullak)